niedziela, 7 stycznia 2018

Synne Lea, Stian Hole (ill.) Nattevakt. Dikt til barn


Hasło „wiersze dla dzieci” wywołuje u wielu czytelników skojarzenia z wierszykami o chorych kotkach, jasnowłosych laleczkach i pierzastych chmurkach przypominających cukrową watę. Słodko i infantylnie. I może właśnie z tego powodu wielu rodziców niechętnie decyduje się na zakup wierszy dla dzieci, a jeśli już to robią, to wybierają „klasyków klasyki”, czyli Brzechwę i Tuwima. Współcześni poeci dla dzieci nie mają więc łatwego życia i z trudem przebijają się do szerszego grona czytelników.

Dziś chciałabym was namówić na poezję i zarekomendować książkę, która jest dowodem tego, że współcześni autorzy tworzą wybitną poezję dla dzieci. 


Nattevakt. Dikt til barn (Nocny stróż. Wiersze dla dzieci) stworzyło dwoje autorów, poetka Synne Lea (ur.1974) i doskonale znany nie tylko polskiej publiczności rysownik Stian Hole.

Na początek  warto przyjrzeć się  tematyce wierszy. Synne Lea pisze o: relacji z drugim człowiekiem - bliskości i obcości szczególnie w kontaktach dziecko-dorosły, stosunku człowieka do natury (czy natura może być pocieszycielem człowieka?), innych światach - marzeniach i podświadomości, poznawaniu siebie samego  (kim ja jestem?), lęku i radzeniu sobie z własnym bólem. Znajdziemy tu  również wiersze pokazujące w jaki sposób dziecko odbiera problemy dorosłych - często ich nie rozumie, a jednak wiele przeczuwa i  odbiera na poziomie emocjonalnym, np. wiersz o odejściu taty.  

Problematykę tę którą trudno nazwać „typowo dziecięcą”, bo pojawiające się tu zagadnienia zaprzątają świadomość wielu dorosłych ludzi.

Nattevakt ma dwie zasadnicze zalety. Po pierwsze jest książką napisaną z pełnym szacunkiem dla małego czytelnika. Nie ma to żadnego infantylizowania i upupiania.  Synne Lea pisze o ważnych i poważnych sprawach, uważając, że dzieci są  w stanie… myśleć. Jednocześnie nie ma tu „udoroślania na siłę”, bo w moim odczuciu wiersze te są dostosowane do dziecięcego odbiorcy.  Drugą zaletą książki jest to, mamy  tu do czynienia z dobrą poezją. Wiersze Synne Lea są dobre niezależnie od tego czy nadamy im nazwę (etykietkę?) dziecięcych czy dorosłych. Wyznacznik „dla dzieci” oznacza w tym przypadku, że poetka posługuje się językiem komunikatywnym (ale nie uproszczonym) i wprowadza podmiot liryczny, który jest w wielu wierszach dzieckiem i z tej perspektywy obserwuje  i poznaje świat. Interesujące jest to, że mamy tu do czynienia z wierszem białym,  oszczędnym w środki artystyczne (przerzutnie, powtórzenia). Jednak ta ascetyczność wychodzi na dobre wierszom.



Próbka poezji poniżej:



„Å sove er det samme som
Å ønske seg noe, sier pappa.


Å våkne er å kunne
Få det, sier mamma.



Spać to to samo
co życzyć sobie czegoś, mówi tata.


Budzić się to móc
to dostać, mówi mama”.


„Kanskje fuglene også er fortvilet,
forkjølet og drømmer
som oss, sier mamma. Likevel


må du ikke tro at de tenker
på deg, selv om du
tenker på dem”.


„Może ptaki również bywają zrozpaczone,
 przeziębiają się i śnią
 jak my, mówi mama. Jednak

 nie możesz wierzyć że one myślą
 o tobie, chociaż ty myślisz o nich”.
 (tłum. Marta Tomczyk-Maryon)


Ilustracje Stiana Hole stoją w dobrej komitywie z wierszami. Jednak nie jestem zaskoczona, bo rysownik ten przyzwyczaił nas podróży w krainę marzeń i inne światy. Surrealizm i specyficzny styl Stiana Hole nadają wierszom dodatkowy wymiar. W efekcie otrzymujemy książkę, która otwiera czytelnikowi drogi w różne wymiary.

Jedyne ale, ale naprawdę małe ale, jest takie, że ilustracje Stiana Hole znacznie lepiej prezentowałyby się w większym formacie (czego dowodzą jego autorskie książki). Jednak z drugiej strony wiersze lepiej się mają w rozmiarze S i M. Tak więc kompromis był tu w zasadzie nieunikniony.

Na koniec dodam, że mam wielką ochotę przetłumaczyć tę książkę. Może dlatego, że wiersze norweskiej autorki spotykają się również z moją poezją dla dorosłych czytelników?

Synne Lea (f. 1974) har gitt ut to diktsamlinger, Du har et sted å løpe inn (2010) og Alt er noe annet (2003).I  2012 kom hennes første barne- og ungdomsroman, Leo og Mei som ble nominert til den prestisjetunge Deutscher Jugendliteraturpreis. I 2013 kom Nattevakt, en diktbok til barn illustrert av Stian Hole, som ble nominert både til Brageprisen, Kritikerprisen og Kulturdepartementets Illustrasjonspris.

Diktene handler om vennskap, drøm og lengsel. Synne Lea skriver om relasjoner mellom barn og voksne, om behov for nærhet, trøst og beskyttelse. Diktene er gåtefulle og asketiske. Forfatteren bruker et enkelt språk og unngår  poetiske virkemidler. Det gjør at diktene er meningsfulle.

Stian Holes illustrasjoner forsterker og kommenterer diktene på nydelig vis. Uvanlig vakker samspill mellom Illustrasjonene og teksten.



„Å sove er det samme som
Å ønske seg noe, sier pappa.


Å våkne er å kunne
Få det, sier mamma.



Synne Lea, Stian Hole (ill.) Nattevakt. Dikt til barn, Cappelen Damm, 2013
Język/språk: norweski (bokmål)/ norsk (bokmål)
Grupa wiekowa/Alder: 6-9 lat/år


2 komentarze:

  1. Książka jest opisana w bardzo przyjemny sposób, aż chciałoby się poczytać :) Szkoda, że nie rozumiem nic

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję.
    Chętnie bym ją przetłumaczyła na j. polski, gdyby jakieś wydawnictwo się zainteresowało:)

    OdpowiedzUsuń