Kilka dni temu 29 listopada miałam przyjemność wziąć udział
w promocji książki Jeg er Livet autorstwa
Elisabeth Helland Larsen i Marine Schneider. Promocje książek nie są
wydarzeniami, które opisuję na blogu. Najczęściej są to przewidywalne i,
szczerze mówiąc, odrobinę nudne imprezy. Większość osób chodzi na nie, aby spotkać
się z ludźmi z branży. Tym razem jednak
promocja książki była na tyle odmienna, że postanowiłam o niej napisać.
Wyjątkowość tego wydarzenia wynikała z co najmniej trzech powodów.
Elisabeth Helland Larsen. Foto: M. Tomczyk-Maryon. |
Po pierwsze, promocja dotyczyła drugiej części
książki, o której pisałam na blogu. Te same autorki opublikowały wcześniej Jeg er Døden, książkę, którą uważam za wartościową
i interesującą. http://trolleimisie.blogspot.no/2016/09/elisabeth-helland-larsen-tekst-marine.html
Po drugie, autorka tekstu Elisabeth Helland Larsen
pracuje na co dzień jako klaun w godnej naśladowania organizacji Sykehusklovnene,
o której również pisałam.
Po trzecie, promocja zorganizowana przez wydawnictwo Magikon
odbyła się w miejscu niecodziennym, jak na tego rodzaju imprezy. Nie była to
siedziba wydawnictwa, elegancka kawiarnia lub słynny Litteraturhuset. Miejscem
promocji był hol dziecięcego szpitala Rikshospitalet. I dlatego dużą część
zaproszonych gości stanowili mali pacjenci szpitala.
Autorki/ Forfatterne Marine Schneider (po lewej/til venstre), Elisabeth Helland Larsen , foto: M. Tomczyk-Maryon.
|
Promocja była skierowana właśnie do nich, a jej przebieg był
pozbawiony wszelkiej sztuczności i efekciarstwa. Autorka Elisabeth Helland
Larsen przeczytała tekst książki, pokazując ilustracje na projektorze.
Zachęciła również uczestników do zasadzenia ziarenek w doniczkach z ziemią. Na koniec
zaprosiła do ozdobienia drzewka własnoręcznie wypisanymi lub wyrysowanymi
kolorowymi zawieszkami w kształcie gwiazdek i serduszek. Dla małych uczestników
był również przygotowany słodki poczęstunek.
Promocja idealnie współgrała z treścią książek, które
traktują o życiu i śmierci. I robią to w sposób poważny, autentyczny, z
szacunkiem dla małych czytelników.
Wkrótce napiszę o książce Jeg er Livet.
Foto: M. Tomczyk-Maryon. |
Lansering av boka Jeg er Livet
29
november tok jeg del i lansering av barneboken Jeg er Livet. Illustratør
Marine Schneider, forfatter Elisabeth Helland Larsen og Magikon forlag som står
bak boka inviterte publikum til Rikshospitalet (avdeling Kvinner og barn).
Vanligvis skriver jeg ikke om boklanseringer. Jeg gjør et lite unntak denne
gangen fordi:
For det
første: det var lansering av den andre del av boka som jeg har anmeldt på
bloggen min. Jeg er Døden gjorde
sterk inntrykk på meg. http://trolleimisie.blogspot.no/2016/09/elisabeth-helland-larsen-tekst-marine.html
For det
andre: Forfatteren Elisabeth Helland Larsen har jobbet som klovn (Bare Babett)
i Sykehusklovnene. Hun er også kunstneriske
leder og en av dem som har vært med lengst.
Jeg har skrevet om denne organisasjon. http://www.mojanorwegia.pl/zycie-w-norwegii/wywoluja-usmiech-na-twarzach-chorych-dzieci-sykehusklovnene-klauni-w-norweskich-szpitalach-12023.html
For det
tredje: Boklansering var i et spesielt sted og rettet mot de unge
leserne/pasientene i Rikshospitalet. Det var en flott idé som passer godt til boka
om døden og livet, til boka som tar på alvor de unge leserne.
Foto: M. Tomczyk-Maryon. |
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń