poniedziałek, 2 maja 2016

Marianne Viermyr, Silje Grandhaug (ill.) Fy katte!



Mamy tu kilka interesujących i przyciągających uwagę elementów: Po pierwsze temat tabu. Dodajmy rzadko poruszany temat tabu. Pod drugie ilustracje na granicy estetyki i szoku estetycznego. Po trzecie… kota w zamrażalniku.

Bohaterami książki jest rodzina: mama, tata, dwójka dzieci i kotka o imieniu Katja. Akcja rozgrywa się w ciągu jednego dnia. Jest to dzień szczególny, o czym czytelnik dowiaduje się już w pierwszym zdaniu: „Lillebror har fødselsdag” (Młodszy brat ma urodziny).  Wszystko wskazuje na to, że ten dzień będzie przebiegał według standardowego scenariusza. Rano mama i Selma (starsza siostra solenizanta) przygotowują stół, tata dekoruje w tym czasie tort, a następnie cała rodzina je śniadanie. Potem robi się trochę nerwowo, bo jak się okazuje jest to zwykły dzień roboczy, a więc rodzice pędzą do pracy, a brat do przedszkola. Selma wychodzi później do szkoły, więc to na nią spada obowiązek schowania tortu do lodówki. Dziewczynka ma jednak jeszcze dużo czasu, więc wchodzi do pokoju brata, a tam nie może sobie odmówić zabawy jego nowymi zabawkami. I kiedy tak miło spędza czas, słyszy nagle podejrzany hałas z kuchni. Kiedy tam wbiega, widzi kota, który właśnie zajada z podłogi resztki urodzinowego tortu. To prawdziwa katastrofa, której Selma nie zapobiegła. Teraz wypadki toczą się błyskawicznie. Dziewczynka wrzeszczy na kota, m.in. tytułowe „Fy katte” (Fuj kot, paskudny kot), łapie go i ze złością zamyka w lodówce. Potem sprząta kuchnię i wychodzi do szkoły, zapominając o zwierzaku. Po południu, kiedy wszyscy wracają do domu, zaczyna się poszukiwanie kota. Dopiero wtedy Selma przypomina sobie, co zrobiła. Wyciągnięty z lodówki kot żyje, ale nie wygląda najlepiej. Prawdę powiedziawszy, wygląda strasznie. Tata i Selma zabierają go do weterynarza. Kotkę szczęśliwie udaje się odratować i przy okazji tej wizyty okazuje się, że będzie ona miała młode. Po powrocie do domu, wszystko jest już tak jak być powinno: mama sprytnie rozwiązała sprawę z tortem piekąc górę wafli, przychodzą mali goście, którzy wesoło się bawią.

O czym jest ta książka? Autorka poruszyła temat, który jest tematem tabu,  jest nim kobieca wściekłość, niepanowanie nad złością. Selma jest dziewczynką, która nie panuje nad swoimi emocjami. Kara kota w okrutny i głupi sposób. Trzeba powiedzieć na jej usprawiedliwienie, że po zamrożeniu kotki, czuje się naprawdę źle i ma wyrzuty sumienia. Norweska badaczka Ingjerd Traavik pisała, że książka ta pokazuje zmienione, w stosunku do tradycyjnych,  role rodzinne. Tata wykonuje czynności kobiece (dekorowanie tortu) i w pełni uczestniczy w życiu rodziny, przez co realizuje demokratyczny model małżeństwa. Równocześnie spełnia on swoją męską rolę, bo to właśnie on jedzie z kotem do weterynarza. Przedstawiony tu model rodziny odpowiada temu, który dominuje we współczesnej Norwegii. Tutejsi ojcowie zajmują się dziećmi w równym stopniu jak mamy i nie uciekają od domowych obowiązków.
Ilustracje autorstwa Silje Grandhaug powstały przez wykorzystanie komputerowych kolaży łączonych z  techniką rysunku i malarstwa. To nadaje książce charakter groteskowy i daleki od tradycyjnej estetyki. Oczywiście jak zwykle w takich przypadkach można dyskutować, czy tego rodzaju ilustracje spodobają się dzieciom, czy raczej je wystraszą?
Norweskie recenzje tej książki są zróżnicowane, od jednoznacznie pozytywnych, po takie, w których pojawiają się wątpliwości dotyczące braku wyraźnie zaznaczonych zasad moralnych (odpowiedzialności Selmy za swoje czyny, dziewczynka nie ponosi żadnej kary za zamrożenie kotki) oraz ilustracji, które dla niektórych dzieci mogą okazać się trudne do przyjęcia.

Boka handler om mamma, pappa, katt, storesøster Selma og lillebror som har bursdag. Det er travel morgen før alle skal på skole og jobb. Mamma og Selma pynter frokostbordet og far pynter bursdagskake. Foreldrene og lillebroren går til jobben og barnegahen. Selma er alene hjemme før hun skal på skolen. Plutselig ødelleger katten burdagskaken! Selma blir veldig sint og putter katten  i   fryseren og går på skolen! Først når hele familien igjen er samlet og savner de katten. Katten gjenfinnes i fryseskapet. Pappa og Selma reiser til dyrlegen. Alt ender vel. Mamma steker vaflene som fungerer som bursdagskaken. I tillegg blir det klart at katten skal ha unger.

Ingjerd Traavi i boka På liv og død. Tabu i bildeboka. Analyser og refleksjoner peker på endring i foredrerollene i Fy katte! «Her finner vi en far som deltar aktivt i hjemmelivet, en utearbeidende mor og initiativrik storesøster. Innholdet bryter eb del med framstilingen av tradisjonelle kjønnsroller» (s. 64). Forfatteren mener også at Fy katte! er et tabufri boka. Den handler om jenters og kvinners raseri.

Silje Grandhaug bruker digitaliserte collager i illustrasjonene. Hun kombinerer bilder sammen med tegning og maleri. Denne illustrasjonsteknikken gir interessante resultater som passer veldig godt til tabufri bildebok.

Marianne Viermyr, Selje Graudhaug (ill.) Fy katte, J.W. Cappelens Forlag AS, 2006
Język/språk: norweski (bokmål)/ norsk (bokmål)

Grupa wiekowa/Alder: 3-5 lat/år


czwartek, 21 kwietnia 2016

Nagroda "Wybitny Polak w Norwegii" dla Małgorzaty Piotrowskiej!/ Małgorzata Piotrowska har fått prisen "Årets fremragende polakk i Norge" ­


Trolle i misie skaczą z radości!


Powodem tej radości jest przyznanie Małgorzacie Piotrowskiej nagrody „Wybitny Polak w Norwegii w kategorii” Kultura.

Podczas uroczystej gali przedstawiono Małgorzatę Piotrowską w taki oto sposób: „Otrzymała wiele nagród za swoje ilustracje, w tym kilkakrotnie nagrodę za „Najpiękniejszą książkę roku” przyznawaną przez organizację norweskich grafików i ilustratorów Graffil.  Miała wiele wystaw  indywidualnych i zbiorowych. Jest długoletnią współpracowniczką ważnych organizacji społecznych.  Piękne, poetyckie, reprezentujące najwyższy poziom artystyczny ilustracje oraz wyjątkowa pracowitość zapewniły jej pozycję wybitnej ilustratorki książki dziecięcej w Norwegii. Krytycy podkreślają, że wniosła do ilustracji norweskiej „świeży powiew sztuki środkowoeuropejskiej”. My dopowiadamy, że dzięki temu stała się ambasadorem polskiej kultury w Norwegii”.

Podpisujemy się pod tym wszystkimi łapkami.


Laureaci Konkursu Wybitny Polak w Norwegii 2016. Zdj. Włodek Kościelniak.

Wybitna Polka w Norwegii 2016: Małgorzata Piotrowska.  Zdj. Włodek Kościelniak.
Po wręczeniu nagród przyszedł czas na odrobinę luzu.  Zdj. Włodek Kościelniak.

I tradycyjną wymianę kwiatów:)


Trolle i misie (Troll og bamser) hopper av glede! Det henger sammen med den prisen „Årets fremragende polakker i Norge 2016”.  Tittelen „Årets fremragende polakk­” deles ut i fem kategorier: vitenskap, personlighet, kultur, næringsliv, og „årets unge polakk”. Małgorzata Piotrowska har fått prisen i kategorien „Kultur”. Hurra!

Małgorzata Piotrowska er en illustratør og forfatter av polsk opprinnelse, bosatt i Norge siden 1987. Hun er utdannet ved Kunstakademiet i Warszawa. Małgorzata Piotrowska benytter seg mye av akvarellteknikker, vannoppløselig tusj og kollasje. Hun har illustrert en svært stor mengde bildebøker, både med egne og andres tekster.

Hun har mottat priser:

2002
Visueltprisen - redaksjonellillustrasjon
1996
Uni Sands Billedbok Pris for Den Beste Billedboken
1994
1997
Sølv i "Grafill" Konkuranser.
1991
De Beste Illustrasjoner - Kulturdepartamantet pris.


Dessuten har Małgorzata Piotrowska samarbeidet med bloggen Trolle i Misie!

sobota, 19 marca 2016

Lisa Aisato, Odd er et egg



Autorska książka Lisy Aisato Odd er et egg (Odd jest jajkiem) jest historią o dorastaniu i miłości. Opowiada tym, w jaki sposób inni mogą nam pomóc w odnalezieniu poczucia własnej wartości.

Tytułowy bohater ma siedem lat i chodzi do szkoły, w której czuje się samotny i odrzucony przez rówieśników. Przyczyną tego jest jego niecodzienny wygląd. Otóż głowa Odda jest… jajkiem. Głowa ma cienką skorupkę, która w każdej chwili może się rozbić, o czym przypomina mu nieustannie mama. Cała aktywność Odda sprowadza się więc do ochrony głowy-jajka, którą musi trzymać w cieple i zawijać w ręcznik. Do lasu idzie zawsze z parasolem, w obawie przed spadającymi szyszkami. W szkole i na podwórku nieustannie myśli o tym jak krucha jest jego głowa, i co może się z nią stać. Lekcje wychowania fizycznego spędza najczęściej w toalecie. Nie bawi się z rówieśnikami i jest przez nich uważany za dziwnego.

Przez 12 stron czytelnik przeżywa lęki tytułowego bohatera. Zważywszy, że książka liczy stron 22, jest to naprawdę dużo.  Aisato opowiada o poważnych sprawach. Niezwykła głowa Odda jest czytelnym symbolem wrażliwości, niedojrzałości i odmienności. Bohater Aisato ma siedem lat, więc całkiem niedawno rozpoczął naukę w szkole. Nie czuje się tu dobrze, zresztą podobnie jak wiele innych siedmio- lub sześciolatków, które muszą się oswoić z nowym miejscem, szkołą.
Interesującym wątkiem jest postać matki. Najkrócej można ją scharakteryzować jako: mentalną i realną  kurę (bo tak została narysowana), która nieustannie przypomina synkowi o jego kruchej głowie. Jej troska i wyolbrzymianie możliwych niebezpieczeństw powiększa lęk dziecka i oddziałuje destrukcyjnie. Lęk matki staje się lękiem dziecka. Matka Odda nie rozmawia z nim wiele, nie rozmawia z nim naprawdę, ponieważ po przyjściu z pracy jest zawsze zmęczona i słucha radia. Myślę, że wielu psychologów mogłoby pogratulować norweskiej autorce umiejętności pokazania kalekiej, ale i jakże częstej relacji matki z dzieckiem.

Na stronie trzynastej książka zaczyna nabierać nowych barw, dosłownie i przenośnie. Dosłownie, bo dominujące do tej pory w rysunkach zgaszone barwy szarości, błękitów i bladych zieleni zostają przełamane wielką żółtą plamą. Ową żółtą plamą jest Gunn, dziewczynka w stroju pszczoły.  Gunn jest radosna, uwielbia się śmiać, skakać po drzewach, wyobrażając sobie, że jest prawdziwą pszczołą. Spotkanie z Gunn jest punktem zwrotnym w życiu Odda. Gunn to radość i miłość w czystej postaci. Gdy Gunn na chwilę znika, Odd szuka jej jak oszalały i tęskni (ilustracje powracają wtedy na kilka stron do szarości). Ostatecznie jednak ją odnajduje, a wtedy twarz Odda płonie cudownymi kolorami żółci i pomarańczu. Potem zdarza się pewien wypadek z głową chłopca, który  sprawia, że  zrzuca on wszystkie ręczniki, którymi była owinięta głowa i w ostatnim zdaniu książki krzyczy: „La kongene falle, her kommer jeg!” (Niech szyszki spadają, nadchodzę!).
Rysunki, jak zwykle u Aisato są piękne, kolorystyka oraz kreska znakomicie oddają treść, nastroje i emocje. Norweska krytyka zwraca uwagę, że: «I Odd er et egg bruker hun en mer lavmælt strek. De uttrykksfulle bildene formidler historien vart og vakkert, og understreker hvor skjør og sårbar Odd er» (W Odd er et egg używa  ona delikatniejszej kreski. Pełne wyrazu ilustracje budują pełną wrażliwości i piękna historię i podkreślają jak delikatny i podatny na zranienia jest Odd) Hilde Dybvik, Odd er et egg og Kubbe lager museum, 2010-12-08, barnebokkritikk.no http://www.barnebokkritikk.no/modules.php?name=Reviews&rop=showcontent&id=802
W pełni się z tym zgadzam, dodałabym jeszcze, że format książki, w jakim została wydana (22 cm x 25 cm) eksponuje i pozwala w docenić talent plastyczny ilustratorki.

Warto dodać, że w tym roku ma powstać rysunkowy film dla dzieci oparty na tej książce w reżyserii Kristin Ulseth. Premiera jest przewidziana na początek czerwca 2016.
Odd er et egg vakte stor oppmerksomhet da den kom i 2010. Dette overrasker meg ikke. Lisa Aisato lykkes å gjøre poetiske og spennende historien om barndom og kjærlighet.
Hovedpersonen er syv år gamle Odd, en engstelig og ensom gutt for hodet hans er... et egg. Han klarer ikke leke og sykle og bruker paraply når han går i skogen for å beskytte seg mot kongler som eventuelt kan falle ned. Alt er farlig. Mora hans som er en høne hjelper ham ikke. Tvert imot – hun minner om farer, om hodet som kan knuse.  Her dukker opp et spørsmål: Hvordan framstilles maktforholdet mellom mor og sønnen? Mora til Odd er en engstelig person og lærer sønnen sin at livet og verden er ekstremt farlig. Aisato viser at voksne har et ansvar for å lære barna sine hvordan de kan være rolige og modige.

Heldigvis treffer Odd Gunn, ei jente som er full av glede og energi. Odd blir forelsket i Gunn, noe som gjør at hodet hans blir hardkokt.  Han sa farvel til tristheten og frykten og begynne å elske livet. Boka slutter med at Odd roper „La kongene falle, her kommer jeg!”.
Bildene er vakre og fortellende. Hilde Dybvik har skrevet: «I Odd er et egg bruker hun en mer lavmælt strek. De uttrykksfulle bildene formidler historien vart og vakkert, og understreker hvor skjør og sårbar Odd er».
Boka av Lisa Aisato retter mot de små barn. Men den passer også for store leserne.

Lisa Aisato, Odd er et egg, Gyldendal 2010
Język/språk: norweski (bokmål)/ norsk (bokmål)
Grupa wiekowa/Alder: 3-6 lat/år



wtorek, 9 lutego 2016

Anna Höglund, Dette snakker man bare med kaniner om







Pojęcie „książka obrazkowa” u większości czytelników uruchamia skojarzenie z kolorową publikacją dla małych dzieci. Od lat 90. XX wieku pojawił się jednak nowy, interesujący trend, który zmusza nas do odejścia od tych utartych wyobrażeń. Książka obrazkowa przekroczyła granice dziecięcego pokoju i stała się nurtem literatury/sztuki przeznaczonej dla dorosłego odbiorcy. Jak twierdzą badacze zjawisko to narodziło się w Skandynawii skąd rozprzestrzeniło się na inne kraje europejskie. Od początku XXI wieku powstaje coraz więcej książek obrazkowych dla młodzieży i dorosłych czytelników. Wiele z nich to propozycje wybitne, wyróżniające się wysokim poziomem artystycznym. Książka, którą przedstawiam w tym wpisie jest interesującym przykładem tej tendencji.

Dette snakker man bare med kaniner om (O tym można rozmawiać tylko z królikiem) to obrazkowa książka dla nastolatków i dorosłych czytelników. Jej autorka, Anna Höglund jest znaną szwedzką pisarką i ilustratorką, którą publikuje od początku lat 80. i ma na swoim koncie wiele nagród.

Dette snakker man bare med kaniner om jest jej najnowszą książką, która w Szwecji stała się swoistym fenomenem: w krótkim czasie doczekała się aż czterech wydań i kilku znaczących nagród. W Norwegii została również znakomicie przyjęta.

Postacie, historia, jak również sposób jej przedstawienia decydują o oryginalności tej pozycji.  Bohaterem jest tytułowy królik, a dokładniej wrażliwy trzynastolatek, który przedstawia się jako królik. Nie jest on jednak prawdziwym królikiem, czego dowodzi zarówno jego powierzchowność, jaki i przeżycia wewnętrzne. Jego wygląd - humanoidalny królik o postawie człowieka - predestynuje go do bycia pomiędzy światem ludzi i zwierząt. Pomiędzy, a więc nigdzie?  „Króliczość” podobnie jak nieokreślona płeć wyraża inność i samotność bohatera. Jest również maską, która skrywa Everymana. Bo tak naprawdę każdy z nas jest królikiem…

Problemy, które ma główny bohater są jednocześnie typowe dla okresu dorastania, jak i dla wielu innych momentów w naszym dorosłym życiu. W egzystencjalny i filozoficzny sens opowieści wprowadza już jej pierwsze zdanie:

„Jeg kom til verden
en vårdag for tretten år siden.

Jeg angret nesten øyeblikkelig”.

(Przyszedłem na świat
pewnego wiosennego dnia trzynaście lat temu.
I niemal natychmiast tego pożałowałem).


Bolesne poszukanie tożsamości i miejsca w świecie, głównie poprzez relację z innymi zostaje wyrażone zarówno poprzez tekst, jak i ilustracje. Jedno i drugie jest wymagające i… niewesołe.

Na przykład zdaniu „Alt er meningsløst” (Wszystko jest bezsensowne) towarzyszy obrazek przedstawiający „królika” stojącego na poboczu ciemnej drogi w rowie. Wszystko tonie w czerni i szarościach. Kompletny brak nadziei.


Dette snakker man bare med kaniner om jest opowieścią wrażliwca o próbie bycia z innymi i dopasowania się do świata. Znakiem tej wrażliwości jest m.in. nadzwyczajnie dobry słuch bohatera, który sprawia, że słyszy on „zbyt dobrze”.

Znaczącą rolę spełniają relacje z rodziną, przy czym rodzice zostali tu przedstawieni w sposób niejednoznaczny. Autorka podkreśla obcość między nimi i nieudane relacje małżeńskie.  Pokazuje również (poprzez ilustrację) radość ojca z narodzin dziecka. Matka wydaje się bardziej obca (to również pokazuje ilustracja), jakby nie mogła w pełni spełnić się w roli matki.  Próbuje jednak (nieudolnie) pomóc swojemu dziecku. Mówi „Ikke vær så følsom” (Nie bądź taki wrażliwy), w czym stara się mu ułatwić przejście przez świat. Interesującym zabiegiem jest ledwie dostrzegalne upodobnianie wyglądu rodziców do królika. Włosy rodziców, które wyglądają jak królicze uszy, są być może symbolem nieuświadamianej, ale istniejącej bliskości w rodzinie. Osobą najbliższą „królikowi” jest dziadek, z którym odkrywa on/ona silną więź i podobieństwa. Dziadek, podobnie jak nastolatek, filozofuje i ma dość ponure spojrzenie na świat. Wygłasza np. zdanie „Man er sin egen verste fiende” (Człowiek jest swoim najgorszym wrogiem). Rozmowy z dziadkiem pełnią znaczącą i pozytywną rolę w życiu bohatera. Dyskusje uruchamiają myślenie i różne sposoby widzenia świata. Na przykład przytoczone wcześniej stwierdzenie bohater doprowadza dalej, przyznając, że człowiek jest swoim najgorszym wrogiem, ale równocześnie może być swoim najlepszym przyjacielem.

Niemal każde zdanie ma u Höglund głębsze znaczenie, odnosi do filozofii lub nauki (np. współczesnej fizyki). O wartości Dette snakker man bare med kaniner om decyduje jednak nie tylko „intelektualna elokwencja”, ale to, że nie stroniąc od wysoce pesymistycznych przemyśleń, autorka w ostatecznej wymowie dochodzi może nie do optymizmu, ale pogodzenia się z rzeczywistością. Istotnie znaczenie ma również chęć bycia bohatera z innymi ludźmi oraz swoista epifania, która kończy tę opowieść „I dag kjenner jeg at alt henger sammen. Jeg hører sammen med alt som fins” (Dzisiaj rozumiem, że wszystko jest ze sobą powiązane. Słyszę wszystko co istnieje w jedności).

Tak więc na koniec nie pozostaje mi nic innego jak  przyklasnąć norweskiej recenzentce Ingvild Bræin, która napisała:  „Det er ei perle av ei bok som gjer stort inntrykk nettopp fordi den evnar å formidle ei sår livserfaring, men likevel skape rom for håp og livsmot” (To perła wśród książek, które wywierają silne wrażenie, poprzez to że potrafią przekazać ból egzystencji, tworząc równocześnie przestrzeń dla nadziei i chęci do życia).




Bildeboka Dette snakker man bare med kaniner om var allerede en stor suksess i Sverige. Det overasker meg ikke. Teksten og bildene er poetiske og tankevekkende. Boka fungerer utmerket for både unge voksne og voksne lesere. Dette er et godt eksempel på bildebok for voksne. Bildebøker for voksne er ny litteratur tendends som har begynt på 1990-tallet i Scandynavia. Bøkene for voksne holder en høy kunstnerisk standard, og speiler alvorlige sider ved virkhekigheten.

I Dette snakker man bare med kaniner om møter vi introvert trettenåring, fremstilt som en kanin. Den ser utt som kaninen, presist sagt halvt mennesker halvt kaninen. Både utseende og personlige egenskaper er grunner til at den føler seg som annerledes og utenfor.

„Jeg kom til verden
en vårdag for tretten år siden.
Jeg angret nesten øyeblikkelig”.

Dette er den første setningen i boka som griper oppmerksomheten til leseren. Forfatteren  stiller mange grunnleggende spørsmål: „Hvem er jeg? ”, „Hva vil jeg? ”, „Hvor står jeg i forhold til andre? ”. Dette er store og viktige selvfølelsesspørsmål for tenåringer. Men denne boka retter mot de voksne lesere også. Her finnes noen tanker og synspunkter som er mer universelle. For eksempel:

„Alt er meningsløst”, „Jeg både er, og er ikke, den som vises i speilet”, „Man er sin egen verste fiende”.

Det er verdt o tenke over: hvorfor en kanin som er hovedpersonen? Hvorfor ikke en gutt eller ei jente? Etter min mening, markerer forfatteren på denne måte avstand mellom hovedpersonen og andre (mennesker og familie untatt bestefar) og mellom hovedpersonen og lesere.

Målet for forfatteren er å framstille kaninens social og psykologisk situasjon og få lesere til å tenke (ikke slappe av og kose seg med boka). Jeg er enig med Ingvild Bræin som har skrevet at

Det er ei perle av ei bok som gjer stort inntrykk nettopp fordi den evnar å formidle ei sår livserfaring, men likevel skape rom for håp og livsmot.




Anna Höglund, Dette snakker man bare med kaniner om,  oversatt av Gunstein Bakke, Magikon 2015
Język/språk: norweski (bokmål)/ norsk (bokmål)
Grupa wiekowa/Alder: 12-16 lat/år






wtorek, 19 stycznia 2016

Jonstein Gaarder, Akin Duzakin, Anton og Jonatan


Książka Gaardera zaczyna się jak typowa historia o zabawie i dziecięcej przyjaźni. Jonatan jest chłopcem, który lubi bawić się ze swoim pluszowym misiem Antonem. W owych zabawach odbywają realne i nierealnie podróże. Te pierwsze na rowerze, te drugie w dziecięcym pokoju i w wyobraźni. Jadąc na rowerze ulicami miasta, Jonatan i Anton obserwują przechodniów i zastanawiają się nad rożnymi rzeczami. Na przykład nad tym, że kiedyś na ziemi panowały dinozaury i mamuty, a teraz ich miejsce zajęli ludzie. Przy tej okazji miś wypowiada ważne słowa, które, pełnią rolę swoistego leitmotivu. „Vi er ute i verden, sa han mange ganger. Det er vi som er her nå. Før var det mammuter og dinosaurer som var her. Nå er det oss det handler om” (Powiedział, że wiele razy jesteśmy na świecie. Teraz my jesteśmy tymi, którzy są tutaj. Przedtem były mamuty i dinozaury. Teraz chodzi o nas).

Znać w tych słowach  Joinsteina Gaardera, autora Świata według Zofii. Anton og Jonatan zabarwia się stopniowo nie tylko filozofią, ale również egzystencjalizmem.  Zakończenie zmienia całkowicie nastrój czytelnika, który może podobnie jak ja oczekiwał pogodnej opowieści o chłopcu i jego pluszowym przyjacielu. Oto bowiem podczas jednej z wypraw rowerowych (tych realnych) chłopiec ma wypadek. Całe zdarzenie zostaje opisane z punktu widzenia misia, który trafia do karetki razem z Jonatanem, a następnie do szpitala, skąd ostatecznie zabierają go rodzice chłopca i sadzają na półce w dziecinnym pokoju. Tu Anton czeka na chłopca. Ale on nie zjawia się, ponieważ, i tego czytelnik może się domyśleć, nie żyje.

Smutek a nawet tragizm tej opowieści łagodzą ostatnie dwa zdania, będące powtórzeniem cytowanych wcześniej słów misia. Tym razem wypowiada je chłopiec.

„Anton, sa Jonatan. Er ikke vi heldige? Vi er ute i verden. Det er vi som er her nå (Anton - powiedział Jonatan. Czy nie jesteśmy szczęśliwi? Jesteśmy poza światem. Teraz my jesteśmy tymi, którzy są tutaj).

Z tymi, głębokimi treściami znakomicie współgrają ilustracje Akina Duzakina, tureckiego rysownika, który od roku 1987 lat mieszka i pracuje w Norwegii.  Pastelowe, malowane łagodną kreską obrazki mają w sobie delikatność i urok dziecięcego świata. Nie tylko dopasowują się do tekstu, ale również rozwijają go i podkreślają jego treści symboliczne. Świadczy o tym  np. ostatnia ilustracja w książce, towarzysząca przytoczonym wcześniej słowom. Jonatan i Anton idą po tonącej w zieloności ścieżce, na której spotykają białego zajączka. A może jest to raczej Biały Królik z Alicji z Krainy Czarów? Ta interpretacja pasuje do całościowej wymowy tej książki, która okazuje się opowieścią o śmierci, „przejściu”, różnych formach istnienia i wymiarach. Anton og Jonatan przynosi więcej pytań niż rozstrzygnięć. A jednak nie pozostawia małego czytelnika z niczym. Daje mu pewne możliwości myślowe i nadzieję. I właśnie to sprawia, że publikację  tę należy uznać za udaną realizację tematu śmierci w literaturze dziecięcej.


Jostein Gaarders Sofies verden kom ut første gang for  tolv år siden. I mellomtiden er den blitt en av verdens mest leste bøker (også i Polen). Det er spennende å lese den nye boka av Gaarder.

Anton og Jonatan forteller om en gutt (Jonatan) og en lekebamse (Anton) som er sammen om alt. De er bestevenner og reiser til byen sammen, og til... havets bunn. De liker å se på andre mennesker og tenker om noen ting. For eksempel: „Vi er ute i verden, sa han mange ganger. Det er vi som er her nå. Før var det mammuter og dinosaurer som var her. Nå er det oss det handler om. Denne setningen fungerer som en slags gjentakelse. Den inneholder en viktig filosofisk mening.

Under en av sykkeltur har gutten en ulykke. Lekebamsen Anton følger ham i en ambulanse og et sykehus. Til slutt blir han tatt hjem av foreldrene til gutten. Det viser seg at Jonatan døde.

Illustarsjonene av Akin Düzakin er svært poetiske og stemningsfulle. Anton og Jonatan er det bildebok om død, savn og andre dimensjoner. Den er et prakteksempel på  en vellykket tabufri bok.



Jonstein Gaarder, Akin Duzakin, Anton og Jonatan,  Aschehoug, 2014
Język/språk: norweski (bokmål)/ norsk (bokmål)
Grupa wiekowa/Alder: 3-6 lat/år